Turcja 2010 - Smak Orientu z Rainbow

Dzień 12: Manavgat

Dodano: 2009-10-05

Kelnerzy i recepcjonista z hotelu baaardzo się starali, by nam przekazać wszelkie informacje dotyczące targu w Manavgat. To, jak dojechać, rozgryźliśmy sami.

W dzień (wtorek lub czwartek) targu stajemy w okolicy, gdzie stają miejscowi i machamy tak długo na busy z napisem "Manavgat", aż któryś się zatrzymuje. Wsiadamy, płacimy kierowcy i dajemy się powieźć. W końcu kierowca oznajmia, że jeśli chcemy na targ, to powinniśmy wysiąść.

Targ znajdujemy 20m dalej. Jeśli ktoś liczy na lokalne produkty podobnego typu jak te w Kapadocji to niestety się zawiedzie. Manavgat słynie z wielkiego, w większości zadaszonego targu, na którym aż roi się od T-shirtów, kurtek skórzanych, jeansów, obrusów itp. Przechadzając się między targowymi uliczkami należy pamiętać o kilku zasadach targowania się:

  • Pytaj o cenę tylko produktów, które chcesz kupić, w Turcji nie ma kultury chodzenia po targu i oglądania produktów i cen dla zabawy
  • Gdy usłyszysz cenę, pamiętaj, że jest ona zawyżona, należy się targować; Jeśli na początku sprzedawca mówi 100, wiedz, że prawdopodobnie te towar wart jest 50, a możesz go kupić za 40; podajesz swoją cenę - mocno zaniżoną - 20
  • Pamiętaj, że Turcy nie obrażają się, jeśli podasz za niską cenę, po prostu powiedzą "nie"
  • Jeśli w trakcie targowania podasz cenę 40, a sprzedawca na nią przystanie, nie możesz odmówić; dla Turków słowo jest święte, jeśli się zaproponowało jakąś cenę i druga strona na nią przystaje, to nie ma wycofywania się! To grozi sporą awanturą, która może skończyć się rękoczynami...
  • Gdy w trakcie kupowania zmienimy zdanie na temat produktu i nie chcemy go kupić, pozostajemy przy naszej śmiesznej cenie 20; sprzedawca się na nią nie zgodzi i możemy odejść "wolni", jeśli jednak się zgodzi, niestety produkt musimy kupić
Targ w Manavgat jest oblegany głównie przez turystów - spotykamy tu Niemców, Rosjan, Holendrów itp. Dlatego prawdopodobnie rynek przestał mieć charakter typowo lokalny i dostosował się do przyjezdnych. Coraz częściej na produktach zawieszone są kartki z cenami, w stylu europejskim.

Targ jest bardzo dobrym miejscem do zakupu tureckich słodyczy, bluzek, T-shirtów, jeansów, kurtek, dresów itp.

Przed powrotem zachodzimy jeszcze na miejscowy kebab. Przystanek znajdujemy po drugiej stronie ulicy. Wsiadamy, płacimy (co ciekawe więcej, niż w drodze do miasta) i dojeżdżamy do hotelu.

Poniżej pełna galeria z Manavgat: