Nocny przejazd po raz kolejny okazuje się dość komfortowy. Gdyby nie fakt, że w autobusie było aż za ciepło powiedzielibyśmy, że był to bardzo udany nocleg.
Do La Paz dojeżdżamy wcześnie rano. Na tyle wcześnie, że jeszcze wszystko jest zamknięte. Koczujemy dwie godziny w biurze Todo Turismo i ruszamy na miasto. Pierwszym celem jest pobliski dworzec, na którym kupujemy najtańszy transfer do Puno. Cana biletu: 40BOL plus opłata za skorzystanie z dworca autobusowego: 2BOL.
Teraz możemy śmiało ruszyć na miasto. Zaopatrzeni w gotówkę wracamy na ryneczek aby dokonać niezbędnych zakupów pamiątkowych.
Zakupy udane, pieniążki wydane. Szczęśliwie ceny w Boliwii nie są wysokie - warto kupić tu wszelkiego rodzaju produkty z wełny - rękawiczki, skarpety, czapki i swetry. Ceny są tu zdecydowanie niższe niż w Peru.
Po miło spędzonym czasie wracamy tą samą drogą do biura Todo Turismo, skąd odbieramy nasze bagaże i udajemy się na dworzec autobusowy. Wsiadamy do lokalnego autobusu i późnym popołudniem ruszamy w pięciogodzinną podróż do Puno.
Po drodze przejeżdżamy przez przedmieścia
Przed granicą musimy wyjść z autobusu. Idziemy do budynku, a raczej baraku, po lewej stronie, gdzie w aranżacji rodem z wczesnego PRL stajemy w kolejce. Otrzymujemy pieczątki i przechodzimy na druga stronę po moście. Tu również musimy się udać do budynku rządowego. W Peru wygląda to już trochę lepiej. Nie zmienia to faktu, że stajemy w kolejce i czekamy na "spowiedź' pt. "po co, skąd, jak". Chyba nas ta Unia Europejska przyzwyczaiła do zbyt dużego luksusu.
Po dopełnieniu formalności, już w ciemności, ponownie wsiadamy do autobusu i jedziemy do Puno. Tu musimy kawałek przejść do naszego hotelu Hostal Apurimak. Jest ciemno, a my po nierównej ulicy musimy przedzierać się z bagażami miedzy pseudostraganami na samozwańczym ryneczku rozłożonym na ulicy. Boimy się o swoje bezpieczeństwo. Jak się okazuje - niesłusznie.
W hotelu dostajemy całkiem przestronne pokoje z oczywiście nieszczelnymi oknami. Ogarniamy bagaże i zanosimy pani ciuchy do wyprania. Jutro czeka nas wycieczka z Inca Lake po jeziorze Titicaca.